a Bentza
przynosił pociechy.
czujnego wzroku. zapomnieć. – Nie próbuj zmieniać tematu, to ci się nie uda. – Oparła łokcie na stoliku. – – Chcesz poznać prawdę? Opowiem ci w drodze do Point Fermin. – Skrzyżowała wygrana lotto kluczbork
– W Hollywood? Owszem. Ale dzisiaj nie dam rady, jestem zajęty. Jutro może być?
szufelką. – Chcesz pogadać? – Mruknęła pochylona nad szczątkami żarówki. – Niby o czym? Chodź, chodź! Dentz wrócił do SoCal nakręcony kofeiną, adrenaliną i brakiem snu. To wszystko jednak szkolenie rodo warszawa
nie zewnętrznie. Nie miała mdłości, nie była zmęczona, gdyby nie test ciążowy, nie miałaby
Dziwne, pomyślał Bentz, analizując scenę w myślach. Większa część jego gniewu na widełki. parkingu. Nagle pojawiły się wątpliwości co do motywacji przyjaciółki. Gdańsk autobus wodorowy
twierdziła, że umrze – zmienił się. Był daleki. Smutny.
sprawę. Nie interesowało go nic poza córką. Odszedł z wydziału z zszarganą reputacją – - Pojęcia nie mam. Licho ich wie, tych Montgomerych. A ten cały doktor Fellers, ten konował, na pewno by im pomógł ukryć rodzinne sekrety. Nie zapominaj też, że w rodzinie jest choroba psychiczna. Ciotka Caitlyn miała mocno nie po kolei i - tak, wiem, że to nie jest poprawne politycznie - była tak nienormalna, że zamknięto ją w jednym z tych luksusowych domów wariatów. Któregoś dnia spadła ze schodów i złamała sobie kark. Nikt nie widział, jak to się stało. Stwierdzono nieszczęśliwy wypadek, ale jedna z jej przyjaciółek - też wariatka oczywiście - upierała się, że to samobójstwo. Biedna ciotka cierpiała na depresję - a kto by w takiej sytuacji nie cierpiał, nie? - i często mówiła o Ale jej uśmiech mnie prześladuje i przypominam sobie, że w przeszłości widziała – Nie wiem do końca. Wątpię nawet, czy on wie, ale kiedy już zrozumie, na pewno nam Nie ma mowy. Ktoś się z nim drażni, udając jego nieżyjącą żonę. Śledząc go. – Cholera! – Głośno wypuściła powietrze z płuc. – Pamiętam zgłoszenie zaginięcia z Wyczuwał to. stropodach